- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (246 opinii)
- 2 Kocur Jurek Galeon z przetracona żuchwą szuka domu
- 3 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (115 opinii)
- 4 Jak nazwać małe kapibary? Trwa głosowanie (47 opinii)
- 5 Niewidomy Miluś szuka opiekuna (20 opinii)
W czym nieść do domu żywego karpia?
Ponad 350 komentarzy umieścili internauci pod artykułem Żywe karpie sprzedawane bez wody. Sklep: to zgodne z prawem. Tekst, który ukazał się ponad tydzień temu na naszym portalu, dotyczył pakowania żywych ryb do foliowych torebek, w których nie było wody.
Przedstawiciele sklepu tłumaczyli - podpierając się opiniami ichtiologów - że żywą rybę lepiej jest transportować w sztywnej rynience, która zapobiega dotykaniu skóry ryby przez folię niż w siatce z wodą, której jest zwykle zbyt mało, by ryba mogła pobierać z niej tlen.
Kto miał rację? Postanowiliśmy to sprawdzić zaglądając do przepisów prawa i zasięgając opinii u specjalistów.
Kwestię transportu żywych karpi określają wytyczne głównego lekarza weterynarii w sprawie postępowania z żywymi rybami, które są w sprzedaży detalicznej.
- Pierwsze rozwiązanie dopuszcza transport bez wody w opakowaniach zawierających pojemniki z "ożebrowaniem" lub odpowiednio perforowany wkład z tworzywa, który umieszczony jest wokół ciała ryby. Chodzi o to, aby ryba nie stykała się całą powierzchnią skóry z opakowaniem tak, jak ma to miejsce, kiedy zwierzę jest owinięte foliowym opakowaniem. Dodatkowo torba, w której umieszczona jest ryba, musi pozostawać niezawiązana.
- Drugi sposób transportu żywej ryby dopuszcza z kolei foliowy worek, tyle że musi być on wypełniony wodą (tak aby stosunek między masą karpia a masą wody wynosił co najmniej 1:2). Poza tym worek musi mieć odpowiedni rozmiar, aby ryba nie znajdowała się w nienaturalnej pozycji lub nie była wygięta bez możliwości zmiany pozycji.
Wytyczne nie są przypadkowe - mają pozwolić rybie na oddychanie i choć trochę zmniejszyć odczuwany stres.
Karp oddycha na dwa sposoby
- Karpie dość dobrze znoszą niskie stężenie tlenu w wodzie. W momencie, kiedy znajdują się w wilgotnym środowisku, część swojego zapotrzebowania na tlen mogą zaspokajać przez skórę. Możliwe jest to dzięki dyfuzji, czyli przenikaniu do organizmu substancji, która występuje w większym stężeniu w środowisku niż we krwi. Mechanizm ten działa również w drugą stronę, czyli z organizmu do środowiska trafia dwutlenek węgla - tłumaczy dr Anna Pawelec z Pracowni Ichtiologii w Instytucie Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.
Dlatego wśród wytycznych głównego lekarza weterynarii znalazł się zapis o tym, aby ryba nie stykała się całą powierzchnią skóry z opakowaniem i o stosowaniu pojemników z "ożebrowaniem". Nieprzypadkowo podane są też szczegółowe zalecenia dot. foliowych worków, a chodzi o rozmiar i odpowiednią ilość wody.
- Jeśli włożymy karpia do ciasnej siatki, nawet jeśli będzie on w pozycji poziomej, a wody będzie za mało, to karp szybko zużyje tlen wokół siebie. Tymczasem chodzi o to, aby wody było na tyle dużo, żeby rybie wystarczyło tlenu w trakcie transportu. U karpia działa bowiem mechanizm, w którym skrzela są natleniane w trakcie ruchów oddechowych wykonywanych za pomocą pokryw skrzelowych - wyjaśnia dr Pawelec.
Większa ilość wody to także szansa na zmniejszenie stresu transportowanego zwierzęcia. Jak podkreślają naukowcy, ryby również potrafią go odczuwać.
Skutki stresu u karpi
- Zwierzęta hodowlane potrafią odczuwać stres, dlatego należy minimalizować jego poziom. To właśnie jest jeden z elementów dbania o dobrostan zwierząt - tłumaczy dr inż. Andrzej Lirski z Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie, który między innymi prowadzi szkolenia dla hodowców i sprzedawców, ucząc, jak prawidłowo obchodzić się z rybami.
U ryb stres może objawiać się m.in. wydzielaniem ciepła, zwiększeniem liczby ruchów pokrywami skrzelowymi, a w przypadku karpia może również dojść do wydzielania dużej ilości śluzu.
Dlatego - jak zauważa dr Pawelec - jeśli transport karpia będzie odbywał się w worku z niewielką ilością wody, karp może z powodu stresu zużywać więcej tlenu, wydzielać bardzo dużo śluzu i w następstwie braku tlenu w wodzie udusić się.
Dr Lirski zwraca z kolei uwagę na większą świadomość handlujących i konsumentów, którzy traktują żywe ryby o wiele lepiej niż w w poprzednim wieku.
- W porównaniu do warunków, w jakich jeszcze kilkanaście lat temu sprzedawane były żywe karpie, choćby na bazarach, nastąpił ogromny postęp. Szkolenia w zakresie dobrostanu ryb, działalność organizacji proekologicznych, a także zalecenia głównego lekarza weterynarii spowodowały, że wzrosła świadomość zarówno sprzedających, jak i kupujących - ocenia dr inż. Lirski.
- Coraz więcej osób kupuje karpia w postaci przetworzonej, także wydaje mi się, że w przyszłości sprzedaż żywego karpia może zmaleć - dodaje.
Opinie (279) ponad 20 zablokowanych
-
2017-12-19 15:15
Mariana sposób
Ja mu zawsze pizze po drodze
- 0 3
-
2017-12-19 15:26
Zakaz wędkowania! Nie męczyć ryb!
Pogibańce.
- 5 8
-
2017-12-19 15:41
CIEMNOGRÓD (1)
Polski ciemnogród-sprzedaż i męczenie zywych karpi,psy na łańcuchach i WESOŁEGO ALLELUJA
- 2 12
-
2017-12-20 12:15
sie ciesz że pies na łańcuchu bo by cie pogryzł...
- 0 0
-
2017-12-19 15:42
W akwarium :-) (2)
- 1 4
-
2017-12-19 15:45
(1)
Było.
- 1 1
-
2017-12-19 15:54
w oceanarium
- 1 0
-
2017-12-19 15:47
(2)
Nie ma czegoś takiego jak zwierzęta hodowlane. Są za to zwierzęta PRZETRZYMYWANE w hodowli wbrew ich woli. Kto dał człowiekowi prawo do decydowania o czyimś życiu? Weźcie lepiej decydujcie o waszych dzieciach. Przenoście je w worku bez powietrza, a potem zabijcie. Zabijcie też siebie będzie mniej psychopatów na tym świecie.
- 2 12
-
2017-12-19 15:56
to samo mozna powiedziec o zoo i dyr. targowskim
tylko jakos trojmiasto go promuje, a zywe karpie w niewoli gani.
hipokryzja?- 0 0
-
2017-12-19 16:37
Marchewki też są PRZETRZYMYWANE wbrew ich woli
Uwolnić karoten! A tak poza tym to lecz się, a js idę zjeść kawał mojej pysznej krowy
- 4 1
-
2017-12-19 15:48
W rekach (2)
Duzo szumu zrobilo sie w tym roku wokol karpia swietna reklama wiec kupie dwa zywe jak nie zjem to dam kotom, pod blokiek jakies zawsze biegaja, zeby sie nie zmarnowalo,ale tradycja musi byc :)
- 0 3
-
2017-12-19 15:56
dziekujemy
- 1 0
-
2017-12-19 17:56
Tradycja? Jaka ku**a tradycja?
- 1 1
-
2017-12-19 15:51
Dziwie sie zielonym (1)
Co to za jakas akcja ratowania karpii, ja jak wiekszosc Polakow wole kupic zywego i mam pewnosc ze jest swiezy. Oczywiscie pastwienie sie i duszenie go w siatce jest zle bo moze smakowac nie smacznie ale samo szybkie zabicie i usmazenie to normalne. Niech zieloni wezma sie za krowy i swinie tyle ich jest zabijanych ale po to sa zeby byly pozywieniem dla czlowieka pozdrawiam miesozercow :)
- 2 7
-
2017-12-19 17:34
wszystkie ryby kupujesz zywe?Karpia patologio jesz raz w roku :) a cały rok kupujesz ryby mrozone
wtedy ci to nie przeszkadza? :)
- 1 0
-
2017-12-19 16:00
W akwarium
- 1 1
-
2017-12-19 16:02
A jak nosicie ryby ze sklepu akwarystycznego? To tak samo noscie karpia
chyba ze chcecie zeby zdechł to noscie go bez wody.
Ryba zeby zyc potrzebuje utlenionej wody .
Karpia do wora. w domu odpowiedniej wielkosci zbiornik rybny zaopatrzony w napowietrzacz i filtr, woda powinna byc ok 23 stopnie i powinno dac sie jej przed wpuszczeniem wody z 24 godz odczekac. Dodac uzdatniacza wody dla ryb. Jakas roslinka i piaseczek tez by sie przydał.
I w tedy kapik pozyje do wigili smialo!- 1 1
-
2017-12-19 16:12
A może ktoś skrobnie poradnik? (1)
Jak zjeść żywego karpia.
Jak zjeść karpia ale go nie uśmiercić.
Lepiej uwolnić karpia czy zjeść.
Czy każdy śledź w puszce był kiedyś żywy szczęśliwy wolny.- 7 0
-
2017-12-19 16:16
napisz do Bartka Karpowskiego "usa"
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.