• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pies na smyczy lub w kagańcu? Niekoniecznie. Wyrok sądu może budzić zdziwienie

Joanna Karjalainen
11 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Pies tylko na smyczy lub w kagańcu? Jak się okazuje, niekoniecznie. Pies tylko na smyczy lub w kagańcu? Jak się okazuje, niekoniecznie.

Pies na terenie miasta może być wyprowadzany tylko na smyczy lub w kagańcu? Jak się okazuje - niekoniecznie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku stwierdził nieważność uchwały Rady Miasta w Sopocie, która nakazuje wyprowadzanie psów w taki sposób.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Czy twój pies zawsze wraca na twoje wołanie?

13 kwietnia 2022 r. w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym zapadł wyrok, który z pewnością zainteresuje opiekunów psów w Trójmieście. Sad unieważnił paragraf 19 ust. 2 pkt 1 załącznika uchwały Rady Miasta Sopotu z 30.01.2020, nr XIII/233/2020 w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Sopotu.

Przepis ten wskazywał, że w miejscach publicznych psy muszą być wyprowadzane na uwięzi lub w kagańcu, a psy rasy agresywnej oraz mieszańce tych ras - wyłącznie na uwięzi i w założonym kagańcu.

Tej treści zarzucono naruszenie m.in. przepisów o ochronie zwierząt i przepisów prawa materialnego.

Sprawa została skierowana do sądu, ponieważ skarżący, gdy wyprowadzał swojego psa bez smyczy, nie przyjął mandatu od straży miejskiej.

Wyrok pomyślny dla właścicieli psów



W wyroku wskazano, że zgodnie z treścią art. 10a ust. 3 Ustawy o ochronie zwierząt "zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna", co oznacza, że dozwolone jest puszczanie psa, nad którym sprawuje się kontrolę, a także, który posiada oznakowanie umożliwiające identyfikację jego właściciela lub opiekuna.

Sąd stwierdził, że prawo skarżącego do korzystania z psem z miejsc użyteczności publicznej w Sopocie zostało naruszone.

- Przekonujące są, zdaniem sądu, twierdzenia skarżącego, który został pozbawiony możliwości wychodzenia ze swoim psem ze smyczy, a próba złamania przez niego zakazu statuowanego zaskarżoną uchwałą skończyła się interwencją Straży Miejskiej - czytamy w wyroku.
Zasądzono również konieczność zwrotu kosztów postępowania na rzecz skarżącego.

"Mój pies nie gryzie, on chce się tylko przywitać"



Uchwała sprzeczna z prawem



Pełną treść wyroku opublikowali prowadzący tę sprawę prawnicy: radcowie prawni Piotr SmyklaEwelina Wojciechowska.



- Rada Gminy nie jest uprawniona do wydawania uchwały, która jest sprzeczna z normą prawną regulowaną przez ustawę, w tym wypadku ustawę o ochronie zwierząt - zaznacza Michał Plewiński. - Takie same uchwały są w Gdańsku oraz w Gdyni. Stwierdzenie nieważności oznacza, że uchwała była sprzeczna z prawem już od samego początku.

Pies musi mieć chip i wracać na wołanie



Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku jest niewątpliwie pomyślny dla opiekunów psów. Należy jednak pamiętać, że aby czworonogi rzeczywiście mogły cieszyć się wolnością na spacerach bez smyczy, muszą zostać spełnione dwa warunki. Pierwszy z nich jest stosunkowo łatwy: wystarczy wyposażyć psa w chip, a to można zrobić w każdej klinice weterynaryjnej. Nad spełnieniem drugiego warunku trzeba jednak pracować przez całe życie psa: zwierzak musi wracać na wołanie opiekuna. Warto więc zadbać o posłuszeństwo swojego psa i dzięki temu cieszyć się większymi przywilejami.

Pies bez smyczy zaatakował drugiego psa (22 opinie)

Nie pozdrawiam pani której pies zaatakował mojego psa, 2 razy mniejszego. Pani nie miała psa na smyczy wiec kręcąc kołowrotki swoim psem trzymałem kciuki żeby tamten w końcu zaczął reagować na swoje imię. Niestety mimo moich prób mój pies został ugryziony dwa razy w grzbiet. Po opanowaniu sytuacji zacząłem sprawdzać czy nie leci mu krew, podniosłem głowę a pani, już ze swoim na smyczy, szybkim marszem się oddala. Wisienka na torcie? 50 metrów dalej spuściła go ze smyczy. Opływ Motławy, dzisiejsze popołudnie. Polecam wszystkim właścicielom psów smycze czy linki - mojego uratowałem odciągając go za smycz a pani, gdyby miała psa zapiętego, z łatwością uniknęłaby sytuacji. Zobacz więcej
Nie pozdrawiam pani której pies zaatakował mojego psa, 2 razy mniejszego. Pani nie miała psa na smyczy wiec kręcąc kołowrotki swoim psem trzymałem kciuki żeby tamten w końcu zaczął reagować na swoje imię. Niestety mimo moich prób mój pies został ugryziony dwa razy w grzbiet. Po opanowaniu sytuacji zacząłem sprawdzać czy nie leci mu krew, podniosłem głowę a pani, już ze swoim na smyczy, szybkim marszem się oddala. Wisienka na torcie? 50 metrów dalej spuściła go ze smyczy. Opływ Motławy, dzisiejsze popołudnie. Polecam wszystkim właścicielom psów smycze czy linki - mojego uratowałem odciągając go za smycz a pani, gdyby miała psa zapiętego, z łatwością uniknęłaby sytuacji. Zobacz więcej

Opinie (410) ponad 10 zablokowanych

  • Kuriozum

    • 4 1

  • Na szczęście noszę przy sobie gaz na kundle

    • 8 1

  • "zwierzak musi wracać na wołanie opiekuna"

    A jak jednak nie wróci i w tym czasie nabroi, to kto będzie pociągnięty do odpowiedzialności? Pies? Czekam zatem na pierwszą rozprawę z jakimś Azorem w roli oskarżonego.

    • 12 0

  • Pies (1)

    Niech tylko podejdzie na 2m już nie żyje wredny kundel bez kaganca, niech pogryzie wasze dziecko tak mocno z ranami szarpanymi to inaczej będziecie szczekać mordami. Myślicie tylko o tych wrednych kundlach ich prawach a sami nad nimi nie panujecie frajerzy.

    • 10 5

    • gdzie byłeś ojciec

      jak ci pies dziecko szarpał?

      • 2 2

  • Duże, groźne psy muszą mieć kaganiec!

    Miesiąc temu amstaff sąsiadów zagryzł nam naszego kochanego 3,5 kg pieska w bramie klatki schodowej. Oba psy były na smyczy, wszystko rozegrało się w ciągu paru sekund. A wystarczyło, żeby amstaff miał kaganiec. Właściciela psa nic to nie nauczyło, dalej nie zakłada psu kagańca. Ciekawe kto będzie następną ofiarą? Dziecko sąsiadów? Chore jest trzymanie takich bestii w bloku, to nie są warunki dla takiego dużego psa. Nic dziwnego, że do głowy dostaje.

    • 10 1

  • (1)

    Sama mam psa i uważam, że psy powinny być wyprowadzane co najmniej na smyczy. Szkolenie szkoleniem, ale 100% kontroli nad swoim zwierzakiem nie ma nikt.

    • 10 4

    • oddaj psa komus swiadomemu

      • 2 4

  • Okropne

    Niestety tak nie jest ze zawsze można przywołać psa, niedawno pod przejściem jeden pan zapewniał właścicielkę małego pieska, ze może podejść z nim żeby się przywitały i bez ostrzezenia , większy pies rzucił się na małego i chciał go pogryźć, skowyt , ludzie przestraszeni. Kiedy wreszcie zdrowie człowieka będzie ważniejsze niż psa!!!!!

    • 6 0

  • (1)

    Obok jest las a panie wyprowadzają pieski na trawniki pod blokami i robi się nieprzyjemnie śmierdzącego. Poza tym już dzieci nie pobiegają po takiej trawie. Niestety miasto nie jest miejscem dla psów a jeżeli już powinny być zasady!!! W blokach nie, w domkach tak!!! , zaczynamy odbiegać od bogatych krajów i to coraz bardziej

    • 5 3

    • Opisujesz plac zabaw przed falowcem w NP.

      • 1 0

  • Ola

    Ja bym w życiu swoich psiaków nie puściła luzem (zawsze są na taśmach jeżeli nie jest to teren mojej działki, która jest odpowiednio zabezpieczona lub miejsce do tego przeznaczone czyli jakiś wybieg dla psów,zamykany). Prawda jest niestety taka, że psów które faktycznie wracają na zawołanie, jest bardzo mało. Ja moim na tyle nie ufam, pracuje z nimi od szczenięcia a i tak zdarzy się, że Freja zobaczy motylka i ma mnie w głębokim poważaniu, bo motylek i trzeba za nim biec W dodatku to są amstaffy..raz, że ludzie się boją i ja się im nie dziwię, to duże i masywne psy. Jak takie 30 kg mięśni biegnie na jakiegoś spacerowicza, to może dostać zawału, choćby ten mój pies był najłagodniejszy na świecie. Powinniśmy potrafić żyć z innymi, nie każdy kocha psy, nie każdy się ich nie boi a pies to tylko pies, zawsze może coś się wydarzyć a ja jestem od tego, że sprawować nam nim kontrolę i do tego nie dopuścić. Pozdrawiam wszystkich psiarzy i nie psiarzy. Mam ogromną nadzieję, że kiedyś nauczymy się funkcjonować w taki sposób żeby nikt, nikomu nie stwarzał niepotrzebnego stresu i jakiś nie fajnych sytuacji.

    • 7 0

  • Chyba jakis zart (1)

    Na pewno pies zareaguje na wolanie w momencie gdy rzuci sie na innego psa lub czlowieka...malo juz bylo takich przypadkow?sedzia kalosz.

    • 8 2

    • malo

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Doggy Day 2024

targi

Targi Terrarystyczne i Botaniczne Dragon Expo

20 zł
targi

Najczęściej czytane